Tydzień 3
W poniedziałek rano przed budynkiem, w którym nocowaliśmy czekało na nas 2 rowerzystów, którzy postanowili nas poznać i przejechać z nami kawałek trasy - około 22km. Super niespodzianka. Z Macau skąd wyruszaliśmy mieliśmy przed sobą dość trudną trasę. Duże odległości i wysokie temperatury. Mieliśmy o tyle szczęście że niebo było zachmurzone i daliśmy radę pedałować przez cały dzień pokonując 62 km okropnie monotonnego krajobrazu. Następnego dnia dojechaliśmy do Joao Camara gdzie czekał na nas znajomy Thyago z Macau, który zorganizował nam nocleg. Jak się okazało nie był zbyt zainteresowany rozmową z nami i dość szybko się ulotnił. Za to cały dzień spędziliśmy z jego przesympatycznym kuzynem, z którym od razu znaleźliśmy wspólny język. Ostatecznie zamiast zostać w Joao Camara Ridon zaprosił nas do siebie do domu w Natal gdzie wraz z jego wspaniałą rodziną spędziliśmy wieczór. Rano wróciliśmy do Joao Camara:) (około70km). Natal to bardzo duże miasto i wiedzieliśmy, że będziemy mieć spore problemy aby się przez nie przebić. Aby uniknąć problemów z Joao Camara zrobiliśmy około 40 km a resztę trasy przejechaliśmy autostopem.
W Natal spotkaliśmy się z Misaelem i jego rodziną z klubu Tarantulas do Asfalto, od których dostaliśmy zaproszenie jeszcze na imprezie w Macau. Z Misaelem zwiedziliśmy najważniejsze punkty turystyczne Natal.
Wczoraj (piątek) pobiliśmy nasz kilometrażowy rekord gdyż przejechaliśmy 77 km. Mięliśmy w perspektywie wspaniałe miejsce na weekend - jesteśmy w Praia da Pipa. Nocujemy na cudownym campingu przy samym wybrzeżu oceanu. Rano obudziliśmy się o 4 aby zobaczyć wschód słońca i zrobiliśmy sobie spacer po bezludnej plaży. Zdecydowanie jest to najładniejsze miejsce w jakim byliśmy. Skaliste wybrzeże, palmy pełno zieleni i kwiatów. :)
1. Poniedziałek z prawdziwymi rowerzystami.
2. Ridon z rodziną.
3. Natal
4. Miseal z rodziną: Tarantulas do Asfalto
5. Radość po dojechaniu do celu (77km)
6. Tuż po wschodzie słońca przy campingu
7. Łapiemy Wi-Fi
9. O poranku: Praia do Amor (plaża przy campingu)
to pięknaprzygoda super fotki
OdpowiedzUsuń