13 gru 2014

Relaks i Jammin'

W Brazylii lato pełną parą. Lato oznacza deszcz. Nie jest to jednak codzienna ulewa a raczej przelotny szybki deszcz kilka razy w ciągu dnia. Cały tydzień pogoda jest w kratkę z dość intensywnym zachmurzeniem, co wpływa na nas znacznie. Jesteśmy osowiali i mamy mniej energii, wbrew pozorom rozproszone przez chmury światło razi nas bardziej, a oczy same się zamykają. We wtorek złapaliśmy stopa po około 40 km pedałowania. Jakoś oboje nie mieliśmy ochoty pedałować i pokonywać potężnych wzniesień, nic na siłę. Kierowca podwiózł nas ponad 100 km do miejscowości, która jego zdaniem była atrakcyjna. Jak się okazało Praia do Forte to miejscowość bardzo turystyczna, na tyle, że nie było opcji rozbicia namiotu w szkole czy innej instytucji, a najtańszy nocleg był poza naszym zasięgiem. Około godziny 20.00 zdecydowaliśmy się spać na plaży. Miejscowość była bardzo bezpieczna, a dojazd na plażę dogodny dla rowerów. Przed rozbiciem namiotu podjechaliśmy jeszcze coś zjeść. Przy budce z jedzeniem znów znaleźliśmy krąg ludzi zafascynowanych naszą wyprawą. Gdy Ci Ana i Alessandro usłyszeli, że chcemy spać na plaży postanowili zaprosić nas do hotelu, w którym spędzali wakacje! Była to pierwsza noc od czasu rozpoczęcia podróży jaką spędziliśmy w hotelu. Miejsce okazało się wspaniałe! Bardzo klimatyczny hotel w formie chaty z wewnętrznym patio na którym znajdowała się restauracja i basen. Pokój był bardzo wygodny i na prawdę odpoczęliśmy. Zwłaszcza, że poprzedniej nocy spaliśmy w szkole, w której warunki sanitarne były wyjątkowo niesprzyjające. Rano zjedliśmy wspólne śniadanie podczas ciekawych rozmów i opowieści. Anie podarowałam własnoręcznie zrobiony naszyjnik :) Było mi na prawdę miło, że w końcu mam coś co mogę podarować na pamiątkę ludziom, z którymi krzyżują się nam drogi. Z hotelu wykaraskaliśmy się dość późno w sam raz na obiad. Postanowiliśmy rozpocząć pedałowanie po przeczekaniu godzin o najwyższych temperaturach, przesiadując w cieniu drzew na bulwarze. Jednak chwilę po zaparkowaniu podeszła do nas para ciekawskich. Jak się okazało starsze małżeństwo, które do nas zagadało także pokonuje spore dystanse na rowerze choć w bardziej zorganizowanej formie. Po 10 minutach rozmowy oni także zaprosili nas na obiad! Praia do Forte jest miejscowością, w której mieści się siedziba projektu Tamar, zajmującego się ochroną i obserwacją żółwi morskich (różne gatunki). Aktualnie odbywa się okres składania przez nie jaj na plaży. Pracownicy i wolontariusze oznaczają miejsca ich składania. Pojedyncze żółwie można zaobserwować prawie wyłącznie w nocy o różnych godzinach w zależności od pływów. Ochotnicy przeczesują rano plażę w poszukiwaniu śladów i gniazd. Pomimo chęci nie byliśmy w stanie zostać kolejnej nocy w tej miejscowości tak więc zaciągnęliśmy informacji i pojechaliśmy do miejscowości oddalonej o 30 km - Arembepe, która także jest celem wędrówki żółwi...a raczej żółwic :) Oprócz projektu Tamar w miejscowości miała mieścić się wioska hipisów. W drodze złapała nas konkretna ulewa na tyle silna, że musieliśmy się schronić na stacji benzynowej. Deszcz nie ustawał a powoli robiło się ciemno. Ostatnie 5 km pokonaliśmy nie tylko w deszczu ale też po zmroku. Na dodatek gdy dojechaliśmy do miasta z powodu awarii elektrowni wysiadły wszystkie światła i całe miasto pogrążyło się w ciemnościach. No ale my byliśmy dobrze wyposażeni w rowerowe światła więc mogliśmy jechać dalej. Wspólna droga do projektu i wioski hipisów wiodła przez piaszczystą drogę ale było ją na prawdę łatwo znaleźć. Po drodze przyłączyły się do nas 2 osoby Franco (Argentyna) i Radu (Rumunia) i raźnie się nam razem maszerowało. Franco spędził sporo czasu w Polsce i twierdzi, że to najlepszy kraj na świecie. Zna wiele polskich wyrażeń i nieźle się przy tym uśmiałam! Franco przejechał stopem przez całą Europę był też w Indiach. Uważa, że polscy kierowcy TIR'ów są najlepszymi kompanami podróży bo jak mama zaopiekują się, nakarmią domowym jedzeniem, poczęstują wódką i bezpiecznie dotransportują do celu. Strasznie mi się podobało jak Ruben z Franco rozmawiali po polsku w środku brazylijskiego buszu:) Wioska Hippisów (Aldeia Hippie) w Arembepe liczy sobie około 50 lat. Początkowo zwykła osada rybacka przekształciła się w wioskę znaną na całym świecie, którą w czasach świetności odwiedziły takie sławy jak Janis Joplin czy Mick Jagger. Wioska aktualnie liczy 25 domów i funkcjonuje tak jak dawniej, podobno nie wiele się zmieniła od lat 60-tych. Hipisi żyją wraz ze swoimi rodzinami i zajmują się rękodziełem, paleniem jointów i odpoczywaniem :)  hehe. Miejsce jest bardzo zadbane, przytulne, każdy jest mile widziany. Domy są duże na prawdę ładne, a wszystkie (3) w których byłam mają pracownie artystyczne. Do wioski zjeżdżają ludzie z całego świata, którzy mogą zostać tak długo jak chcą. Klimat jest na prawdę bardzo relaksujący. W nocy latają świetliki, rekoczą żaby, szumi może a z domów dociera rytm bębnów. W wiosce spędziliśmy 3 noce jednak nie udało nam się zaobserwować żółwic :( Widzieliśmy jednak świeże ślady i jaja. Odganialiśmy też psy, które dobierały się do łatwego posiłku. Jakimś cudem udało nam się wyjechać z cudownej wioski, której atmosfera wciągnęła mnie na dobre i dojechać do Salvadoru - jednego z największych miast Brazylii. Znamy już mniej więcej układ miast i udaje nam się bez trudu wjechać do metropolii na rowerach. Bahia stan którego granice przekroczyliśmy we wtorek, jest znacznie większy od pozostałych odwiedzonych przez nas do tej pory. Zatrzymaliśmy się w hostelu Misti poleconym nam przez innych podróżników rowerowych. Możemy się tu zatrzymać za darmo tylko dlatego, że jesteśmy Bike Packers ;P - "Żyć nie umierać" :). W Salvadorze zostaniemy trochę dłużej gdyż powoli musimy się dowiedzieć jak przedłużyć wizy.

1. Po drodze (Sergipe)

2. Dalej po drodze (na granicy stanów Sergipe i Bahia)

3. Praia do Forte

4. Pousada Casa do Forte

5. Zaparkowany

6. Wioska Hippie - Dom Luisa (Arembepe)

7. Wioska Hippie (Arembepe)

 8. Wioska Hippie (Arembepe)

9. Kolejny Dom Hipisów

10. Imprezowo

11. Rafa w czasie odpływu

12. OldSpice :D

13. Nasza lokalizacja w Wiosce

14.  Ptaki gniazdujące w jamach w piasku - (okolice Wioski)

15. Okolice wioski

16. Okolice wioski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój komentarz ma znaczenie...hahaha